Jakiś czas temu zgłosił się do nas klient, którego ojciec działał w trakcie II wojny światowej oraz po wojnie na rzecz Niepodległego Państwa Polskiego.
Swojego ojca nasz klient znał jak przez mgłę, ponieważ musiał on ukrywać się ze względu na swoją działalność. Pewnego dnia w szkole dowiedział się, że jego ojciec został schwytany i zastrzelony przez UB.
Nasz klient dopiero po latach dowiedział się gdzie został pochowany jego ojciec oraz jak przebiegały zdarzenia z tego tragicznego dnia. Ojciec naszego klienta ukrywał się, gdy został ostrzeżony o obławie. Podjął on próbę ucieczki, lecz zmarł w wyniku postrzału.
Zamordowany został pochowany w bezimiennym grobie, bez trumny, bez odprawienia pogrzebu.
Choć sprawców tego zdarzenia nie udało się określić i wszelkie okoliczności zdarzenia zostały określone za pomocą świadków, to Instytut Pamięci Narodowej określił je jako zbrodnię komunistyczną.
Akta sprawy z Instytutu Pamięci Narodowej posłużyły jako dowód w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w sprawie o zadośćuczynienie.
Choć Prokuratura Okręgowa wnosiła o oddalenia wniosku naszego klienta ze względu na brak udowodnienia okoliczności zdarzenia, to Sąd Okręgowy w całości dał wiarę dowodom przedstawionym przez naszego klienta i przyznał mu pokaźne zadośćuczynienie wynoszące kilkaset tysięcy złotych.